Edzio w niezłym stylu wrócił do strefy wyznaczonej na odczytach PMI 24 lipca. Nie powiem, żeby wszystko było już wyjaśnione, ale wydaje się, że wszyscy trochę już mają dość dołowania go i przynajmniej do decyzji FED ma szansę nieco się skorygować. Wszystko zależeć będzie, jak zachowa się w okolicach 1,1150. Sądzę jednak, że bardzo możliwy jest do tego czasu narysowany przeze mnie scenariusz.