Wczorajsze dane na temat produkcji przemysłowej sugerowały, że rozpoczyna się pewien problem. Dzisiejsze dane na temat sprzedaży detalicznej potwierdzają już jego skalę. Aż strach pomyśleć jak będą wyglądały dane za miesiąc.

Dane z Polski


Poznaliśmy dzisiaj dane na temat sprzedaży detalicznej w marcu w Polsce. Dane pokazują wyraźne spowolnienie. W ujęciu rocznym jest to spadek o 7,1%. W zeszłym roku mieliśmy wysoki poziom, więc punkt odniesienia jest relatywnie niekorzystny. Nie zmienia to faktu, że od początku kryzysu spadek niemalże już do końca marca przekreślił dwa lata wzrostów.

Dalsze dołki na ropie naftowej

Wczorajszy dzień to ponownie gwałtowny spadek cen ropy naftowej. Surowiec kwotowany w Londynie spadł z 26 dolarów do 18, a dzisiaj nad ranem był nawet po 16 dolarów. To niemal 40% spadku w ciągu doby. Ropa notowana w USA miała wyraźnie mocniejsze spadki. Wieczorem przez chwilę oglądaliśmy spadek do niecałych 7 dolarów. W dniu zaczynającym się na 21-22 dolarach oznacza to, że spadek przez chwilę sięgał 66%. Dzisiaj cena stabilizuje się w okolicach 11 dolarów. Spadki nie ominęły również walut państw wydobywających ropę rubla i korony norweskiej. Problemem jest fakt, że budżety tych państw często wymagają znacznie wyższych cen surowca by się dopiąć.

Lepsze dane z Niemiec

Indeks niemieckiego instytutu ZEW wyniósł 28,2 punktu. Taki rezultat w standardowej sytuacji nie zostałby uznany za dobry. Obecnie jednak sytuacja standardowa nie jest i należy go rozpatrywać w kontekście kryzysu oraz oczekiwań analityków na poziomie -42 punktów. Osiągnięty wynik to również optymistyczna wiadomość dla Polski. Dobra sytuacja naszego najważniejszego partnera handlowego jest bardzo ważnym warunkiem wychodzenia naszego kraju z obecnego spowolnienia gospodarczego.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
13:00 - Turcja - decyzja w sprawie stóp procentowych.
Beyond Technical Analysiskoronawirusniemcypolskaroparopanaftowazew

Anche su:

Declinazione di responsabilità