Złotówka odzyskuje wartość - Komentarz walutowy

Polski złoty odrabia straty po ostatnich ruchach na rynku. Nie wiadomo, gdzie może nas to doprowadzić, ale wielu inwestorów spogląda przychylniej na polską walutę. Nie przeszkadzają im nawet ryzykowne i kosztowne obietnice wyborcze faworytów w wyborach parlamentarnych.

Złoty mocniejszy

Ostatnie dni to z pewnością chwila oddechu dla osób zainteresowanych zakupem walut. Zdaniem ekspertów jest to korekta po ostatnich gwałtownych wzrostach. Mniej szczęśliwi są z pewnością eksporterzy. Jednak także oni, patrząc na kursy w dłuższej perspektywie, nie mogą narzekać. Frank ku uciesze kredytobiorców staniał z 4,04 zł, widzianego jeszcze na początku września, do 3,97 zł. Euro, które niedawno ocierało się o 4,40 zł, teraz spadło poniżej 4,34 zł. Dolar z poziomu niemal 4 zł dotarł do 3,93 zł. W analizie pomijamy funta, którego kurs był ostatnio kształtowany głównie przez niespodziewane zwroty akcji i chaos związany z brexitem.

Ile ma wynosić płaca minimalna?


Ostatnia konwencja partii rządzącej spowodowała duże poruszenie wśród komentatorów. Chodzi głównie o deklarację dotyczącą gwałtownego wzrostu płacy minimalnej. Samo jej podnoszenie nie jest żadną niespodzianką, ponieważ postulat jej zwiększenia do 50% średniego wynagrodzenia był już przedstawiany wcześniej. Problem w tym, że zapowiedzi na kolejną kadencję przekraczają nawet ten sam w sobie ambitny cel. O ile dotychczasowe podnoszenie płacy minimalnej faktycznie nie miało zbyt negatywnego wpływu na rynek pracy (a tym straszyła część ekonomistów), o tyle trudno powiedzieć, co przyniesie bardziej radykalne podejście. Zapowiadany wzrost do 4000 zł w 2023 roku spowoduje, że osiągnie ona (zakładając obecne, wysokie tempo wzrostu płacy średniej) niemal 60% średniego wynagrodzenia. Ekonomistom trudno ocenić w tej chwili, jak ten eksperyment może się zakończyć, gdyż w krajach OECD najwyższy wskaźnik oscyluje obecnie około 52%. Na czym polega ryzyko? Zbyt wysoka płaca minimalna może wepchnąć pracowników w szarą strefę, a to nie przyniesie korzyści budżetowi państwa. Mimo wielu wątpliwości analitycy wciąż patrzą na złotego przychylnym okiem.

Amerykański rynek pracy zaskakuje


Bezrobocie w Stanach Zjednoczonych wciąż, zgodnie z oczekiwaniami, znajduje się na bardzo dobrym poziomie, wynosząc jedynie 3,7%. Za problem można jednak uznać zdecydowanie mniejsze od prognoz zmiany zatrudnienia. Jest to szczególnie widoczne w sektorze prywatnym, gdzie wynik był poniżej ⅔ przewidywań. Parametr ten informuje, ile miejsc pracy przybywa lub ubywa. Obecnie w ciągu miesiąca przybyło 96 tysięcy, a oczekiwania mówiły o aż 150 tysiącach. Analitycy zawsze mocno wyczekują tych danych, ponieważ pozwalają one spojrzeć dalej w możliwą przyszłość rynku pracy, niż tylko prosty wskaźnik stopy bezrobocia. W tym kontekście wyraźnie lepiej od oczekiwań wypadła Kanada, co spowodowało silne wzrosty dolara kanadyjskiego.

W kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych danych.
Beyond Technical AnalysisCADcanadaCHFPLNEURPLNplnunemploymentUSAUSDPLNwybory

Anche su:

Declinazione di responsabilità