Patrząc na postawę dolara w ostatnich tygodniach można być nieco zdziwionym, w jak słabej jest kondycji. Szczególnie, że od wielu tygodni był oazą na trudne czasy i wykorzystywany przez inwestorów, jako waluta safe haven. Co więc się stało? Jest co najmniej kilka powodów. Po pierwsze, niespodziewane cięcie stóp przez Fed o 50 pkt i oczekiwanie rynków na dalsze ruchy zmierzające nawet do osiągnięcia znów stopy na poziomie 0. Po drugie spore zainteresowanie amerykańskimi obligacjami, które spowodowało spadek ich rentowności do poziomów najniższych w historii, czyli poniżej 1 pkt %. Znacznie zmniejszyła się też różnica w rentowności obligacji amerykańskich i europejskich, co spowodowało spory ruch w górę EUR/USD. Po trzecie wycofywanie się inwestorów z transakcji carry trade. Wraz z hossą na rynku akcji inwestorzy zapożyczali się w euro, gdzie mamy niskie stopy procentowe, po czym kupowali dolary i inwestowali w amerykański rynek akcji. Wszystko pasowało, dopóki indeksy szły na maksimach, jednak wraz z załamaniem sytuacja zmusiła do wycofywania się, a wraz z tym sprzedaży dolarów i kupowania euro pod spłatę pożyczek. Stąd można tłumaczyć tak duże umocnienie EUR/USD w ostatnich dniach. USD/PLN wykorzystał szansę i mocno osunął się na południe w okolice 3,79. Co dalej? Czy możliwy jest dalszy ruch w dół? Wiele zależy od dalszej reakcji Fed i posiedzenia EBC w tym tygodniu. Jeśli faktycznie FOMC zetnie stopy do zera, a EBC nie zdecyduje się na obniżkę, to zobaczymy dalszy ruch w górę na EUR/USD i tym samym spadki USD/PLN.
Beyond Technical AnalysisebcFOMCplnstopyprocentoweUSD

Anche su:

Declinazione di responsabilità